Warszawa sercem europejskiej sieci Nextbike

Nextbike uruchomił w Warszawie największe w tej części Europy centrum produkcyjno-serwisowe. Zlokalizowany w Prologis Park Warsaw II hub obsługuje już ponad 400 miast, stając się kluczowym ogniwem strategii „Made in Europe”. To nie tylko zakład montażowy, lecz także zintegrowane centrum logistyczne, recyklingowe i technologiczne, które zmienia sposób, w jaki zarządzana jest mikromobilność na kontynencie.

Warszawa – naturalny wybór i logistyczne centrum Europy

Nowy zakład Nextbike znajduje się przy drodze ekspresowej S8, zaledwie 10 km od autostrady A2, w sąsiedztwie lotniska Chopina. Ułatwia to zarówno dostawy komponentów, jak i codzienne dojazdy pracowników.

– Warszawa była dla nas naturalnym wyborem – to serce największego rynku konsumenckiego w Polsce i idealny punkt logistyczny dla całego regionu Europy Środkowo-Wschodniej – podkreśla Tomasz Wojtkiewicz, Prezes Zarządu Nextbike Polska.

Wojtkiewicz zwraca również uwagę, że wybór tej lokalizacji to nie tylko kwestia logistyki:

– To nowoczesny obiekt, który powstał w ramach rewitalizacji dawnego terenu przemysłowego – idealnie wpisujący się w naszą filozofię łączenia efektywności operacyjnej z troską o środowisko. Nowy zakład zapewnia elastyczne przestrzenie magazynowe, place manewrowe, liczne miejsca parkingowe i całodobową ochronę.

Warto zaznaczyć, że otwarcie warszawskiego zakładu całkowicie zmieniło logistykę i łańcuch dostaw w grupie Nextbike.

– Już w tym roku widać efekty – odświeżyliśmy flotę rowerową dla Barcelony, przygotowaliśmy rowery m.in. do Zagrzebia, Bonn, Norymbergi, Arteixo, Kassel, a do Wrocławia dostarczyliśmy w trybie ekspresowym ponad 2700 nowych jednośladów – mówi Tomasz Wojtkiewicz.

Jak zaznacza Nextbike, nowe centrum, wyposażone w 36-metrową linię montażową, pozwala produkować nawet 200 rowerów dziennie. Obsługuje ono całą grupę, działającą w 23 krajach, odpowiadając nie tylko za montaż rowerów, lecz także za produkcję infrastruktury stacyjnej, druk materiałów i magazynowanie części. Dzięki temu – jak podkreśla Wojtkiewicz – Nextbike przechodzi w model „Made in Europe”, który podnosi standard produktów i zapewnia realną niezależność operacyjną.

Ważnym filarem działania warszawskiego huba jest gospodarka obiegu zamkniętego. Zakład jest w stanie odzyskać nawet 14 kluczowych elementów z jednego roweru, co stanowi około 60% jego wartości.

– Dzięki modułowym procesom możemy wymieniać pojedyncze komponenty, zamiast modyfikować cały system – wyjaśnia Tomasz Wojtkiewicz i dodaje: – Wrocław był jednym z pierwszych miast, które skorzystały z tych możliwości – jeszcze przed uruchomieniem nowego systemu mieszkańcy mieli do dyspozycji flotę przejściową, którą później sprawnie zastąpiono docelową.

Dane, efektywność i ekspansja – nowa skala działania Nextbike

Kolejnym etapem rozwoju stała się digitalizacja procesów. Nowy system ERP centralizuje zarządzanie magazynem, produkcją i serwisem w wielu krajach jednocześnie.

– Dzięki niemu w czasie rzeczywistym możemy ocenić wydajność, planować produkcję, unikać braków materiałowych i minimalizować przestoje – tłumaczy Tomasz Wojtkiewicz.

Według danych branżowych, podobne wdrożenia na świecie zwiększają produktywność o 78%, poprawiają efektywność o 66% i obniżają koszty o ponad 60%. W praktyce nowe narzędzia przekładają się na skalę produkcji – firma jest w stanie w ciągu miesiąca przygotować nawet 5000 rowerów. To ważne, bo w 2026 r. Nextbike spodziewa się udziału w ponad 30 przetargach tylko w Polsce. Jednocześnie warszawski oddział odpowiada już za cały region Europy Środkowo-Wschodniej oraz kraje nordyckie.

– Jesteśmy obecni w Finlandii i Szwecji, działamy też na Bałkanach, we Francji, Niemczech, Austrii i Hiszpanii. Nasza „rowerowa rodzina” niedawno powiększyła się o Zagrzeb, a prowadzimy rozmowy z Belgradem – wylicza Tomasz Wojtkiewicz.

Polski hub odgrywa w tym procesie kluczową rolę.

– W Europie nie ma drugiej takiej placówki jak warszawska – kompleksowo podchodzimy do produkcji, wdrożeń i serwisu flot pojazdów współdzielonych. To benchmark dla całego rynku – podkreśla Tomasz Wojtkiewicz.

Przyszłość mikromobilności – hybrydowe systemy i inteligentne miasta

W Nextbike wierzą, że przyszłość mikromobilności to połączenie różnych modeli w ramach zintegrowanych systemów:

– Na rynku dominują rozwiązania bezstacyjne, charakterystyczne dla hulajnóg, ale wszystko zależy od miasta i jego potrzeb – ocenia Tomasz Wojtkiewicz i wskazuje przykład Paryża, gdzie intensywne wykorzystanie floty Vélib’ (ponad 22 tys. rowerów) wymaga stacji ładowania – bez nich utrzymanie systemu byłoby niemożliwe.

Dlatego właśnie według Nextbike klasyczne stacje nie znikną z krajobrazu, lecz staną się częścią dużych projektów miejskich typu „Super Cities”, takich jak Londyn, Paryż czy Bruksela. Z kolei systemy hybrydowe – obecne m.in. w Warszawie i Metropolii GZM – najlepiej odpowiadają potrzebom użytkowników ceniących elastyczność, ale też porządek w przestrzeni publicznej.

Warto dodać, że Nextbike rozwija także rozwiązania oparte na idei Mobility as a Service (MaaS), integrujące różne środki transportu w jednej platformie:

– Naszym priorytetem jest współpraca z transportem publicznym i rozwój technologii, które pozwalają miastom zarządzać systemami w sposób efektywny – podkreśla Tomasz Wojtkiewicz.

Rynek MaaS rośnie bardzo dynamicznie – w 2024 roku jego wartość przekroczyła 453 mld dolarów, a prognozy zakładają czterokrotny wzrost do 2032 r. Nextbike chce wykorzystać ten trend, rozwijając zarówno systemy integracyjne, jak i flotę rowerów elektrycznych.

– Ten kierunek nie kończy naszej innowacyjnej drogi – kolejne nowości już czekają, ale niech to pozostanie małą niespodzianką – dodaje Tomasz Wojtkiewicz.

Warszawski hub Nextbike to dziś znacznie więcej niż fabryka. To centrum, w którym łączą się produkcja, serwis, recykling, dane i innowacje – wszystko w służbie coraz sprawniejszej, zrównoważonej mikromobilności.